Tamte rejony znane są z ,,dzwonków''.Poznań koło Cinema City Kinepolis.

Witam dobrze że żyjesz czekamy na materiały , pozdro przyjacielu

Jak to jest, że coraz trudniej zdać prawo jazdy, a kierowcy są coraz głupsi?

Nie rozumiem dlaczego za drugim razem przyśpieszyłeś skoro widziałeś że gość się nie zatrzyma, obyś kiedyś się nie przejechał na czymś takim siurku

Hej, czy mógłbym wrzucić Twoje nagranie do mnie? Pozdrawiam

To że dał ciała to jedno ale po co zawracasz i jedziesz za nim? I jeszcze wysiadasz i idziesz do niego. To jest napaść. Ja takich traktuję gazem a jak za mało to poprawiam pałką teleskopowa.

Spoko. Rondo. Ja pas wewnętrzny a typ na zewnętrznym. Przez rondo chciałem pojechać prosto (w tym wypadku to pierwszy zjazd) koleś z toyocie chciał jechać wokół ronda. Normalnie to ja bym musiał mu ustąpić ale to specyficzne skrzyżowanie gdzie ja mam możliwość z wewnętrznego zjechać z ronda na lewy pas bądź jechać wokół a on wjeżdżając na nie prawym pasem jedyny kierunek jaki może obrać to trzymanie się prawego pasa i zjazd na pierwszym zjeździe. Nie pomogło nawet pokazanie jak są rozrysowane linie ciągle i przerywane i tłumaczenie że on przejechał ciągłą która oddzielała mnie od niego

,,jak w 30 sekund można zmarnować 2 okazje"

Koleś się zagapil i tyle po co kierowca wychodzi żeby na niego krzyczeć

Jeśli ktoś się zagapi, zamyśli, udało nam się uniknąć kolizji, tamten przeprosi i jest ok, niestety bardzo często wymuszają z premedytacją a jak zwrócisz uwagę to się jeszcze pienią, zero wychowania.

Ale za pierwszym razem to ty chciałeś specjalnie skasować zjeżdżając na drugi pas. Nie wyszło to szukałeś drugiego jelenia

00:30 z jakiegoś dziwnego powodu zamiast skręcać jedziesz prosto... Ewidentnie grasz na odszkodowanie.

Włączasz sobie jakiś randomowy filmik w necie a okazuje się że rozpoznajesz miejsce w którym dzieje się akcja :D Trzeba uważać na tym skrzyżowaniu, kiedyś przechodziłem w tym miejscu niemal codziennie i nie raz widziałem podobne sytuacje. Dla zainteresowanych akcja rozgrywała się przy ulicy Krzywoustego w Poznaniu ;)

Takich przypadków to mam na pęczki tylko nie uderzam z premedytacją..

Oczywiście w tych sytuacjach nie byłby winny nagrywający.... Ale... Można jeździć bardziej asekuracyjnie. Czasem oglądając te filmy mam wrażenie że Ci nagrywający celowo jadą szybciej, widząc kolizyjna sytuację. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby mieć chęć rozbicia swojego auta dla udowodnienia komuś winy.. Mnie by po prostu było szkoda. A już jazda pod prąd za kimś na siłę, żeby mu coś tłumaczyć, dyskutować.. Szkoda nerwów i zdrowia a poza tym nigdy nie wiadomo na kogo trafimy w tym drugim pojeździe. Pozostawiam to wszystkim pod rozwagę. Podkreślam raz jeszcze, nie uważam żeby winny tych sytuacji był nagrywający, ale ja bym zachował się na jego miejscu ostrożniej. Szerokości koledzy kierowcy!

widac dużo nieuwagi. nieobserwowanie co sie dzieje na slrzyżowaniu tylko jazda

Dzień dobry,

Obejrzałem pozdro ze Śląska Kompania Braci

Się śmiga z ryjem w telefonie a potem takie rzeczy się dzieją

I ani razu nie skasowałeś samochodu, a robisz szum.